Recenzja Company of Heroes 3.
Seria Company of Heroes od zawsze jest w czołówce moich gier strategicznych. Trzecia odsłona strategii czasu rzeczywistego osadzona w realiach II wojny światowej tym razem zabiera nas do Włoch oraz Afryki Północnej. Czy nowa część wprowadziła jakieś zmiany? Czy jest to godny następca? Czy bitwy oraz potyczki sprawiają dużo radości? Sprawdźmy to!
Dzięki uprzejmości firmy CENEGA byłem w stanie zagłębić się w Company of Heroes 3 i mogę się z Wami podzielić moimi spostrzeżeniami. (#reklama)
ZALETY
- Nowość w postaci mapy kampanii, która jest dobrze przemyślana, rozbudowana oraz dostarcza sporo emocji:
- Nasze decyzje mają wpływ na dalsze losy oraz sympatie dowódców.
- Mamy pełną dowolność działania.
- Automatyczne potyczki – warto ominąć standardową walkę, jeżeli mamy przewagę.
- Zróżnicowane dwie kampanie, tryb wieloosobowy, tryb swobodny, który możemy konfigurować na kilka sposobów, 14 map do multiplayer’a i potyczek.
- Taktyczna pauza w spacji + kolejka taktyczna. Idealne szybkie rozwiązanie podczas chęci zaplanowania dalszych działań w spokoju.
- Dobra destrukcja otoczenia oraz fizyka w grze – rozpadające się budynki, ślady na lądzie, pozostające wraki pojazdów, ciała oraz kratery po wybuchach.
- Ukształtowanie terenu ma wpływ na rozgrywkę danymi jednostkami.
- Pojazdy posiadają słabe punkty. Prowadząc atak trzeba mieć to na uwadze
- Zrównoważona rozgrywka, dużo podpowiedzi i dobre wprowadzenie do gry.
- 4 frakcje różniące się stylem gry.
- Możliwość grania ze znajomymi.
OGÓLNIKI
-
- Dwie zróżnicowane kampanie:
- Włochy:
- prowadzimy działania na mapie kampanii (rozgrywka turowa).
- wydajemy polecenia oddziałom na mapie (okręty, piechota, lotnictwo, jednostki pancerne).
- misje główne, potyczki, zdobywanie lokacji oraz punktów zaopatrzenia, powiększanie swojego terytorium.
- po trafieniu na misję główną lub potyczkę gra przenosi nas do standardowej walki, gdzie budujemy bazę, tworzymy jednostki oraz zajmujemy daną mapę.
- Włochy:
- Dwie zróżnicowane kampanie:
-
- Afryka:
- standardowa kampania jak w poprzednich odsłonach.
- piaszczyste, pustynne tereny, trudniejsze dla piechoty.
- dużo walk pancernych.
- z czasem się nudzi.
- Afryka:
- Standardowe bitwy – rozpocznij walkę, zbuduj bazę, stwórz jednostki, przejmij punkty, zniszcz wroga.
- Przemyślany i ładny interfejs gry.
- Korzystanie z osłon oraz budynków.
- Grafika szału nie robi, ale jest przyjemna dla oka.
- Duża wrażliwość piechoty podczas naprawy jednostek.
- Niektóre jednostki mogą zakupić broń lub ulepszenia terenowe.
WADY
- Mało emocjonująca kampania w Afryce. Twórcy bardziej skupili się na kampanii w Europie.
- Brak większego oddalenia kamery znacząco utrudnia oraz uprzykrza rozgrywkę.
- Śmieszne niewzruszone zwierzęta na mapie, podobnie czasami bywało z cywilami.
- Długi zasięg miotacza ognia oraz flar względem rozmiaru mapy.
- Mało ustawień graficznych.
BŁĘDY
- Brakujące teksty.
- Zacinające się jednostki, kręcące się w koło postacie.
- Spadki FPS’ów.
Company of Heroes 3 wprowadziło super nowość jaką jest rozgrywka turowa. Od razu przypomniały mi się setki godzin w Heroes of Might and Magic 3. Gdyby nie to urozmaicenie to nowa część za bardzo by się nie wyróżniała na tle poprzednika. Było to bardzo dobre posunięcie, które wciąga. Dużo rzeczy zostało zmienionych oraz ulepszonych. Aktualizacja premierowa powinna zniwelować błędy, na które się napotkałem.